Musicie mi wybaczyć moje totalne zaniedbywanie bloga w ostatnim czasie, czas jednak leci zbyt prędko! ;-) Lipiec minął mi tak szybko, że sama jestem w szoku, że już jutro będę w pięknej miejscowości Kostrzyn nad Odrą na moim czwartym już Przystanku Woodstock :-D Muszę Wam powiedzieć, że to naprawdę uzależnia. Ciężko mi sobie już wyobrazić wakacje bez Woodstocka. Te kilka dni koncertów, zabawy i totalnego wyluzowania stały się dla mnie nieodłącznym elementem wakacji. W tym roku czekałam na nie wyjątkowo niecierpliwie, pracując na pełen etat (a i niejednokrotnie więcej) bardzo docenia się 2 tygodnie wolnego ;-) Pewnie bardziej niż kiedyś 2 miesiące wakacji.
Oficjalnie Woodstock rusza 1 sierpnia, ale już jutro zaczynają się koncerty - dlatego wyruszamy wcześniej. Zagra m.in Raggafaya, The Analogs, Koniec Świata.
Na Dużej Scenie czekam m.in na koncerty Farben Lehre i gości "PUNK ROCK PROJECT" , Big Cyc (może być śmiesznie :D), Marii Peszek (bardzo lubię jej ostatni album!), Hunter, Happysad. Wiem jednak, że jak zawsze poznam nowe fajne zespoły, na Dużej Scenie przy takim nagłośnieniu prawie każdy robi wrażenie :-D
Na Akademii Sztuk Przepięknych chcę także spotkać się z Kubą Wojewódzkim i Zbigniewem Lwem Starowiczem ;)
Dziś wprawiam się w nastrój włączając sobie różne filmiki związane z Woodstockiem :))
Miałam problem z załadowaniem filmiku, klik na dole ;)
Ech ;-)
A co z włosami? Armii kosmetyków brać nie zamierzam. Będą myte codziennie delikatnym szamponem, wezmę silikonową maskę i obowiązkowo silikonowe serum! Fryzura - wysoki koczek. Ma być gorąco przez najbliższe dni, więc może nieźle dopiec ;-) Nie zamierzam jednak traktować ich priorytetowo, przede wszystkim chcę się dobrze bawić :) Bardziej o nie zadbam na drugiej części urlopu, gdzie będą narażone na więcej negatywnych czynników.
Jakie jest Wasze zdanie na temat tej imprezy? Wiem, że ma tyle przeciwników, ile fanów ;) A może któraś z Was się wybiera?